Rowerem dookoła Libanu

ósma wyprawa dla Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci

Rowerem dookoła Libanu – ósma wyprawa dla Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci

“To była jedna z moich cięższych wypraw.

Jestem wdzięczny ludziom, których spotykaliśmy na trasie – pomagali, wskazywali drogę, podpowiadali rozwiązania, gościli nas, zapraszali na obiad…” – mówił Sylwester Walasek, inicjator wypraw dla Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. A było tak, jak się tego spodziewali: trudna, górzysta droga i upał, dający się we znaki. Z rowerowej eskapady dookoła Libanu – nasi podróżnicy i przyjaciele: Sylwek i Rafał wrócili bezpiecznie… zmęczeni, ale szczęśliwi. Jak napisali w swojej relacji: „W pamięci pozostaną nie tylko obrazy, ale smaki i zapachy orientalnych przypraw, rozmaitych herbat i najlepszych kaw.”

Wiemy, że budzili zainteresowanie – bo w Libanie, rowerzyści na drogach są zjawiskiem. Odwiedzili też miejsca, w których – jak usłyszeli – turystów widziano po raz pierwszy.  Dodatkowym zaskoczeniem był cel… każdy, kto słyszał hasło: wyprawa dla Hospicjum – był pod ogromnym wrażeniem i oferował wsparcie.

 

Ludzie byli wspaniali… obcych, przypadkowo poznanych podróżników – ostrzegali przed zagrożeniami, doradzali bezpieczniejsze trasy, ale też byli ich ciekawi: chcieli porozmawiać, zapraszali na obiad do swojej restauracji albo na poczęstunek do domu, choćby na przepyszne oliwki czy figi. Sylwester Walasek i Rafał Opulski przyznali, że choć wyprawa była wyczerpująca fizycznie – to dzięki tym spotkaniom mieli siłę i energię do tego, żeby pokonywać kolejne kilometry. “Dlatego też wybrałem Liban. Po pierwsze, przyciągała mnie egzotyka… a po drugie – wiele słyszałem o bardzo przyjaźnie nastawionych, otwartych, sympatycznych i pomocnych ludziach. To potwierdziło się.” – podkreśla Sylwek. Zaczęło się już od miłego przyjęcia w Ambasadzie RP w Bejrucie. Później odbyli wiele rozmów na kolejnych odcinkach wyprawy – bo największą wartością dla podróżujących jest możliwość wymiany poglądów ze spotkanymi ludźmi i poznawanie ich kultury. Tym razem był też temat wspólny dla wszystkich spotkań – to wsparcie działalności Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci, czyli misja tej eskapady.

Pierwszą relację otrzymaliśmy z Baalbek – starożytnego Heliopolis. Podróżnicy odwiedzili między innymi monumentalną świątynią Jupitera – rzymskiego boga nieba i piorunów. “Przebijamy się przez góry. Jutro pokonamy przełęcz na wysokości ok. 2,6 tys. metrów.” – napisał wtedy Rafał Opulski. Jazda „pod górę”, w palącym słońcu – tak wyglądały właściwie wszystkie dni tego wyzwania. Były jednak też miejsca, dla których Sylwek i Rafał zrobili wyjątek – decydując się na piesze wędrówki. Tak było w przypadku pięknej Doliny Kadisha – ostoi ciszy i spokoju, wśród przyrody, z zapierającymi dech widokami i zielonymi zboczami.

W ciągu dziewięciu dni, przejechali rowerami wyprawowymi z sakwami – około 500 kilometrów.  “Najtrudniejszy był upał, 35°C w cieniu, w połączeniu z górzystą trasą.Trzeba było też uważać na strome zjazdy i kamienistą nawierzchnię.” – wspominał Sylwek.

Z Rafałem był już doskonale zgrany, dzięki jednej z wcześniejszych wypraw dla Hospicjum – na rowerach dookoła Albanii, w 2021r. Wśród wypraw dla Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci – organizowanych przez Sylwestra Walaska – znalazły się też: wspinaczka na Kazbek (najwyższy szczyt Gruzji) w 2016 r., wyprawa trasą Green Velo z wychowankami bocheńskiego Domu Dziecka w 2017 r., wyprawa rowerowa do Kazachstanu i Kirgizji w 2018 r., czy wyprawa rowerowa trasą Transfogarską i Transalpiną w Rumunii w 2019 r.

 

Pomagają nam

Kontakt

Małopolskie Hospicjum dla Dzieci w Krakowie

Organizacja Pożytku Publicznego
Ul. Odmętowa 4
31-979 Kraków
KRS 0000249071
NIP 6782972883
REGON 120197627
Nr konta w banku:
PKO BP: 40 1020 2892 0000 5702 0179 5541
Tytułem: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE MHD

forum

Obsługa IT: system-a
Projekt: hxsLogo2