Marcelek skończył 2 latka! Tylu prezentów nikt się nie spodziewał! Solenizant został nimi niemal dosłownie zasypany. 🙂

Na swoje urodziny chłopiec miał dostać zabawki wydające dźwięki – poprosiła o nie mama, oczywiście w imieniu swojego synka… I to życzenie udało się spełnić! Zabawki od razu zostały rozpakowane i wypróbowane… także przez samego solenizanta: “Wszystkie prezenty są cudowne! Choćby bębenek… Pałeczki co prawda wyrzucał, albo wkładał je do buźki… Ale rączkami tłucze po bębenku” – opowiadała mama chłopca i zaznaczyła, że bardzo wzruszyły ją także kartki z życzeniami od dzieci ze Żłobka nr 18 w Krakowie. Marcelka interesowały nawet same pudła, w których schowane były prezenty – próbował się do nich obracać.

Akcja Urodzinowa dedykowana Marcelkowi – pod wieloma względami była wyjątkowa: Po pierwsze zgłaszało się mnóstwo osób, które chciały chłopcu coś podarować… Po drugie zapamiętamy ją, jako historię pewnego (nie)zwykłego gestu… Do “Poczekalni z Marzeniami” zgłosiła pani z dwiema córeczkami… Okazało się, że Julka i Zosia postanowiły kupić prezenty dla Marcelka… za pieniądze, które miały uzbierane w skarbonce! 🙂 Mama Kasia postanowiła wesprzeć finansowo decyzję córek… tak, aby środków wystarczyło jeszcze na upominki dla brata i mamy Marcelka.“Bartuś od razu rozpakował swój prezent. Zrzucił z siebie swoją koszulkę i natychmiast ubrał nową… bo mu się podoba i koniec” – pani Anna też jest bardzo zadowolona ze swojego prezentu – “Dostałam śliczną buteleczkę w moim ulubionym kolorze. Już znalazła swoje miejsce na parapecie w salonie.” Mama Marcelka zaznaczyła jeszcze: “Chciałabym poznać tych wszystkich ludzi i osobiście im podziękować!”

Marcelek przyszedł na świat jako wcześniak, w 28 tygodniu ciąży. Od pierwszych chwil życia musiał o siebie walczyć:skrajne wcześniactwo, wodogłowie pozapalne, padaczka, dysplazja oskrzelowo-płucna – dużo tych wyzwań, jak na jednego małego człowieka.
Te urodziny powinien obchodzić razem ze swoim bratem bliźniakiem Stasiem… który zmarł zanim przyszedł na świat.